Wypuszczają pana Tibsa i maja za zadanie go obserwować?wypadło na Cho i Jane?a ? dojechali za nim do pubu, ale Cho nie mógł wejść, bo gość mógł go rozpoznać?Patrick wyjął kluczyki ze stacyjki wszedł do lokalu?zamówił drinka z teksańskim akcentem, przez co zwrócił uwagę obserwowanego człowieka i po chwili rozmawiali sobie jak najlepsi kumple?w jakiś czas potem znudzony siedzeniem bezczynnie w samochodzie, do pubu wszedł także Cho?
Nowy szef miał rację i denat okazał się fotografem?namierzyli jego telefon komórkowy; w pustym domu należącym do banku znaleźli czarnoskórego menela, mającego telefon fotografa i krew na ubraniu,?co dziwniejsze, Lisbon go znała?kiedyś, gdy ona studiowała, facet był muzykiem?
Z pubu Jane wyszedł z nowym znajomym ?rozmawiali dużo o broni, bo Teksańczyk był jej wielkim fanem?
Kazano odwołać obserwacje Tibsa, bo bezdomny z telefonem i krwią zabitego był bardziej prawdopodobnym zabójcą niż pan Tibs?jednak Patrick upierał się, że to Tibs stanowi zagrożenie ?